Po wypadku walczę o powrót do sprawności. Chcę znów być zdrowy dla moich synów!

Czasem wystarczy chwila, by życie zmieniło się diametralnie.

Moje zmienił wypadek samochodowy. Do zdarzenia doszło w Belgii – gdzie od kilku lat pracuję. To była niedziela, koniec października.

Pojechałem z kolegami na zakupy. W pewnym momencie samochód wpadł w poślizg. Pech chciał, że uderzył w drzewo od strony pasażera, gdzie siedziałem.

Przeżyłem wypadek, ale obrażenia okazały się bardzo poważne. Badanie tomografem komputerowym wykazało uszkodzenia rdzenia, złamany mostek, żebra i zmiażdżone mięśnie u lewej ręki. Lekarze nie dawali mi szans, mówili, że jeśli będę samodzielny, to będzie cud.

Od momentu wypadku wciąż jestem w szpitalu, z dala od najbliższych, żony i synów. Bardzo chciałbym wrócić do Polski i tam kontynuować rehabilitację. Wierzę, że mi się uda. Pierwszy sukces już za mną – zacząłem ruszać nogami.



Bardzo proszę o pomoc w opłaceniu rehabilitacji. Jej koszt jest ogromny, a to jedyne skuteczne lekarstwo, dzięki któremu mam szansę odzyskać sprawność. Chciałabym znów z dziećmi spędzać aktywnie czas, nauczyć najmłodszego syna jazdy na rowerze, pograć w piłkę oraz powrócić do pracy. Bez wsparcia będzie to niemożliwe. Proszę, wyciągnij do mnie pomocną dłoń.

Dezyderiusz



Related posts

Czy to jeszcze Polska ?? Miliardy przekazywane dla skorumpowanej Ukrainy. Rodzice polskich dzieci żebrzą o pomoc

Świnoujście – Pomóżmy strażakowi Jarkowi. Walczył codziennie o innych, teraz sam potrzebuje pomocy

Pomoc humanitarna i militarna na Ukrainie jest rozkradana – Bogacą się urzędnicy