43-letnia kobieta, mieszkanka Świnoujścia twierdzi, że będąc w świnoujskim Szpitalu zaczęła rodzić na sali oddziału ginekologicznego … kobieta w 6 miesiącu byłą ciąży.
Jak twierdzi w chwili porodu nie nie było Przy niej ani lekarza ani pielęgniarek, dziecko zmarło! kobieta uważa, że w chwili urodzenia córka dawała znaki życia.
Do tragedii doszło jeszcze w styczniu, ale kobieta dopiero teraz, pod wpływem nacisków rodziny, zdecydowała się złożyć zawiadomienie w prokuraturze. Oskarża personel szpitala o zaniedbania.
gdy kobieta trafiła do szpitala, źle się czuła. Odeszły jej już wody płodowe.
Twierdzi, że przyjęto ja do szpitala, ale byłą tam ignorowana przez lekarzy. Podobno poza kroplówką, nie otrzymała żadnej innej pomocy, rodziła dziecko nie na położnictwie, na ginekologii.
Sprawę wyjaśnia prokuratūra w Świnoujściu.