Świnoujście: Do pracy na plaży zgłosił się tylko jeden ratownik. Skandal czy efekt polityki władz miasta?

To nie jest żart. Do pracy na jednej z najpopularniejszych plaż w Polsce – świnoujskiej plaży – zgłosił się tylko jeden ratownik. Tak, jeden. I choć trudno w to uwierzyć, takie informacje potwierdza sam Urząd Miasta Świnoujście. W mieście, które latem odwiedzają dziesiątki tysięcy turystów dziennie, nie udało się znaleźć więcej chętnych do zapewnienia bezpieczeństwa na kąpielisku. To nie tylko kuriozalna sytuacja, ale przede wszystkim poważne zagrożenie dla mieszkańców i turystów. – Ratownicy na plaży w Świnoujściu

Obietnice kontra rzeczywistość

Przypomnijmy – podczas jednej z ostatnich sesji Rady Miasta Świnoujście, prezydent Joanna Agatowska i jej zaplecze polityczne przekonywali, że proces naboru ratowników musi zostać dostosowany do lokalnych warunków. Padły hasła, że trzeba dać szansę mieszkańcom Świnoujścia. Władze miasta postanowiły zatem ograniczyć nabór zewnętrzny, licząc, że lokalna młodzież podejmie się pracy na plaży.

Świnoujście – Pendolino ucieka przed promem!

Co Tusk szykuje dla mieszkańców Świnoujścia? Czy uruchomił już pakt migracyjny ?

Upały w Świnoujściu 20–21 czerwca – Czy prognozy się sprawdzą

Nielegalni imigranci w domu dziecka

Efekt? Zgłosił się tylko jeden kandydat. To dramatyczny rezultat, który stawia pod znakiem zapytania nie tylko skuteczność działań kadrowych, ale również kompetencje władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo nad morzem.

Młodzi wolą Niemcy

Każdy, kto choć trochę zna realia życia w Świnoujściu, wie jedno – młodzi mieszkańcy od lat szukają zatrudnienia za granicą, głównie w pobliskich Niemczech. Dlaczego? Bo już za podstawową pracę sezonową po niemieckiej stronie granicy można zarobić nawet dwa razy więcej niż na etacie w Polsce. Tymczasem polski samorząd nadal udaje, że tego zjawiska nie ma i organizuje nabory „dla lokalnej młodzieży”, której albo nie ma, albo nie interesuje się pracą za grosze.

Czy prezydent Agatowska i jej radni żyją w oderwaniu od rzeczywistości?

Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo oderwana od lokalnych realiów jest polityka kadrowa władz miasta. Zamiast stworzyć system zachęt, podnieść stawki, współpracować z profesjonalnymi firmami ratowniczymi lub szukać wsparcia z zewnątrz, urząd miasta postawił na populizm – z dramatycznym skutkiem.

W sezonie letnim świnoujska plaża tętni życiem. Z roku na rok rośnie liczba kąpiących się, a także wypadków i zagrożeń na wodzie. W takich warunkach brak ratowników to nie tylko kompromitacja władz, ale też realne niebezpieczeństwo dla wypoczywających.

Zamiast śmieszności – alarm

To, co dziś wydaje się być „śmieszną ciekawostką” w lokalnych wiadomościach, jutro może zakończyć się tragedią.  – oby nie

W dalszej części informacji która przesłali propagandziści pani Agatowskiej czytamy  że pozostały zespół będzie z poza Świnoujścia – nas to śmieszy  i udowadnia że świnoujscy politycy są odrealnieni – lub było tu drugie dno – jakie ??

Miejmy nadzieje że na plaży będzie bezpiecznie – a o tym przekonamy się przez najbliższe dwa miesiące