Home » Skandal w NFZ! Unijne miliony zamiast do przychodni miały trafić na konta krewnych. Lekarze: „Idziemy do sądu!”

Skandal w NFZ! Unijne miliony zamiast do przychodni miały trafić na konta krewnych. Lekarze: „Idziemy do sądu!”

przez Tomasz Winiary

Skandal w NFZ! Unijne miliony zamiast do przychodni miały trafić na konta krewnych. Lekarze: „Idziemy do sądu!”

Miało być wsparcie dla podstawowej opieki zdrowotnej, a wyszła afera, która trzęsie całym środowiskiem medycznym. Zamiast nowych gabinetów, nowoczesnego sprzętu i lepszej opieki dla pacjentów – pojawiły się oskarżenia o nepotyzm i ustawione dotacje. NFZ broni się procedurami, ale lekarze zapowiadają, że spotkają się z urzędnikami w sądzie.


🎯 Unijne pieniądze na zdrowie – czy naprawdę pomogły pacjentom?

Program wsparcia dla POZ, finansowany ze środków UE, miał być przełomem dla przychodni w całej Polsce. Zamiast tego rozgrzał emocje i wprowadził niepokój w środowisku medycznym.

  • Lekarze mówią wprost: część grantów zamiast do realnych potrzeb placówek trafiła do osób powiązanych z decydentami.

  • NFZ podkreśla, że działał zgodnie z regulaminem i wszystkie pozytywnie ocenione wnioski otrzymały finansowanie.

  • Pojawiają się pytania: kto naprawdę skorzystał na unijnych milionach i dlaczego zwykli pacjenci nie widzą efektów?


⚡ Lekarze nie odpuszczą: „To była zmarnowana szansa”

Lekarze rodzinni podnoszą alarm, że granty rozdzielono w sposób nieprzejrzysty, a niektóre przychodnie pozostały z niczym.

👉 W praktyce oznacza to brak nowego sprzętu diagnostycznego, brak lepszej obsługi pacjentów i brak dodatkowych badań profilaktycznych.
👉 Zamiast wsparcia – frustracja i poczucie, że unijne środki posłużyły do wzmocnienia układów rodzinno-towarzyskich.
👉 Medycy zapowiadają, że sprawa trafi na wokandę.

NFZ zostawia pacjentów bez pomocy

Skandal w NFZ! Unijne miliony zamiast do przychodni miały trafić na konta krewnych. Lekarze: „Idziemy do sądu!”


❓ Co to oznacza dla pacjentów

Dla pacjentów zamiast poprawy jakości leczenia pojawia się groźba paraliżu. Placówki, które czują się poszkodowane, mogą ograniczać inwestycje, a część projektów może zostać zamrożona do czasu zakończenia sądowych sporów.

Efekt?

  • brak nowych gabinetów,

  • brak nowoczesnego sprzętu,

  • wydłużone kolejki i pogłębiający się chaos w systemie zdrowia.


⚖️ Czy sprawą zajmie się Bruksela?

Unijne fundusze są pod szczególnym nadzorem. Jeżeli potwierdzi się, że doszło do nieprawidłowości, grozi to nie tylko zwrotem pieniędzy, ale także karami finansowymi i wykluczeniem Polski z kolejnych edycji podobnych programów.

Eksperci nie mają wątpliwości – jeśli zarzuty lekarzy są prawdziwe, to nie tylko NFZ będzie musiał się tłumaczyć, ale także instytucje odpowiedzialne za kontrolę wydatkowania unijnych funduszy.


🚨 NFZ kontra lekarze – walka dopiero się zaczyna

Konflikt nabiera tempa. Z jednej strony NFZ, który podkreśla, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Z drugiej – lekarze, którzy czują się oszukani i chcą sprawiedliwości przed sądem.

Jedno jest pewne: pacjenci znów zostali postawieni na końcu kolejki.


📌 Podsumowanie

Zamiast oczekiwanego wsparcia dla polskich przychodni, mamy kolejną aferę, która pokazuje, że unijne pieniądze w ochronie zdrowia to temat delikatny i podatny na nadużycia. W tle pozostają najważniejsi – pacjenci, którzy pytają: kiedy wreszcie zamiast awantur zobaczymy realne zmiany na lepsze?

You may also like