Nowe władze portu w Świnoujściu zawiadomiły prokuraturę o możliwych nieprawidłowościach przy budowie placu manewrowego wartego ponad 20 mln zł. Obiekt, oddany bez przetargu i wykonany przez zależną spółkę Infra-Port, zaczął się zapadać pod ciężarem sprzętu. Śledczy podejrzewają naruszenia prawa i niegospodarność.
️ Inwestycja za 20 milionów bez przetargu. Teraz interweniuje prokuratura
Budowa placu manewrowego w Porcie Świnoujście miała usprawnić funkcjonowanie terminalu. Koszt inwestycji przekroczył 20 mln zł, a za realizację odpowiadała Infra-Port – spółka zależna od Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście. Projekt nie był jednak poprzedzony przetargiem, co już samo w sobie budzi wątpliwości co do zgodności z procedurami zamówień publicznych.
To niewiarygodne: zarabiają 20–30 tysięcy miesięcznie, dostali za darmo mieszkania w Świnoujściu!
⚠️ Plac zapada się pod ciężarem. „Naruszenie sztuki budowlanej”
Niepokój nowego zarządu wzbudził fakt, że plac, niedługo po oddaniu do użytku, zaczął się zapadać. Jak podkreślił mec. Andrzej Preiss, pełnomocnik portu, istnieją przesłanki, że inwestycja mogła zostać wykonana niezgodnie ze sztuką budowlaną, co stwarza zagrożenie bezpieczeństwa i generuje potencjalnie milionowe straty.
– To nie jest tylko kwestia techniczna. To może być przykład poważnego naruszenia prawa – komentuje mecenas Preiss. – podają ogólnopolskie media
Droga Ku Morzu w Świnoujściu znów otwarta! Sukces Adama Rudawskiego po długich negocjacjach
️♂️ Prokuratura Regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo
W związku z zawiadomieniem, Prokuratura Regionalna w Szczecinie podjęła działania sprawdzające. Na obecnym etapie analizowane są dokumenty inwestycyjne oraz ustalane osoby odpowiedzialne za nadzór i realizację projektu.
– Badamy, czy doszło do niegospodarności, przekroczenia uprawnień oraz działania na szkodę majątku publicznego – przekazała prokurator regionalna w komunikacie.
To niejedyna sprawa dotycząca portu
To kolejna już sprawa związana z działalnością portu w Świnoujściu, która trafiła pod lupę organów ścigania. W sierpniu ubiegłego roku zarzuty usłyszał Dariusz Ś., były prokurent spółki, oraz byli członkowie zarządu. Prokuratura zarzuciła im działania mogące skutkować stratami finansowymi.
Śledztwa te rzucają cień na zarządzanie strategiczną infrastrukturą portową i budzą pytania o nadzór nad wydatkowaniem środków publicznych.
Zderzenie statków w okolicach Trzebieży. Dziewięć osób potrzebowało pomocy medycznej
Co dalej?
Śledczy kontynuują postępowanie, a nowe władze portu zapowiadają audyt wszystkich kluczowych inwestycji z ostatnich lat. W międzyczasie trwa zabezpieczanie placu, by zminimalizować ryzyko dalszych uszkodzeń i zagrożeń dla pracowników portu.