Historyczny wzrost wynagrodzenia minimalnego. Czy czeka nas fala bankructw?

 Tego polskie firmy mogą nie przetrwać – Rząd ogłosił planowaną rekordową podwyżkę płacy minimalnej. Od stycznia 2026 roku najniższa krajowa ma wynosić 5020 zł brutto, czyli o 390 zł więcej niż obecnie. Dla wielu pracowników to dobra wiadomość. Ale dla pracodawców – to zapowiedź ogromnych kosztów i ryzyka fali bankructw w sektorze MŚP.

Skok płacy minimalnej – o co chodzi?

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło projekt nowelizacji, zgodnie z którym minimalne wynagrodzenie za pracę od stycznia 2026 roku wyniesie 5020 zł brutto. To najwyższa stawka w historii Polski. Aktualnie płaca minimalna wynosi 4630 zł brutto, a planowany wzrost to aż 8,4% w ciągu jednego roku.

Minimalna stawka godzinowa także ulegnie zmianie – ma wzrosnąć do 32,85 zł brutto za godzinę. W efekcie, tego polskie firmy mogą nie przetrwać takich zmian.

Dla pracowników: więcej pieniędzy, wyższe składki

Dla milionów Polaków zarabiających minimalne wynagrodzenie to znacząca zmiana. Wzrost pensji oznacza więcej pieniędzy na życie, ale też wyższe składki ZUS, wyższy podatek i potencjalnie wyższe ceny produktów oraz usług.

Dla pracowników etatowych może to oznaczać również zmniejszenie szarej strefy, w której do tej pory część pensji wypłacano „pod stołem”. Tego polskie firmy mogą nie przetrwać, co jest poważnym wyzwaniem.

Autobus do Świnoujścia znika przed wakacjami?

Pracodawcy ostrzegają: „Nie udźwigniemy tego”

Organizacje zrzeszające przedsiębiorców biją na alarm. Przedstawiciele sektora MŚP (małych i średnich przedsiębiorstw) ostrzegają, że tak gwałtowny wzrost kosztów pracy może doprowadzić do masowych zwolnień, zamykania firm i ograniczania zatrudnienia. Tego polskie firmy mogą nie przetrwać, jeśli nie zostaną wprowadzone odpowiednie środki zaradcze.

„Rząd ignoruje realia gospodarcze. Wzrost płacy minimalnej bez uwzględnienia kondycji firm to katastrofa dla tysięcy małych przedsiębiorców” – komentuje jeden z ekspertów Business Centre Club.

Czy czeka nas fala upadłości?

Wyższe koszty pracy, wzrost cen energii, najmu oraz składek – to wszystko już teraz odbija się na kondycji firm. Dla wielu z nich nowa płaca minimalna będzie „gwoździem do trumny”. Eksperci prognozują, że najbardziej zagrożone są branże usługowe, gastronomiczne i handel.

Dodatkowym problemem może być przenoszenie działalności do szarej strefy lub ograniczanie etatów do umów cywilnoprawnych.

Rząd: „To inwestycja w człowieka i godne życie”

Rząd broni swojego pomysłu, wskazując, że wyższa płaca minimalna to odpowiedź na inflację, rosnące koszty życia oraz potrzeba wyrównywania szans w społeczeństwie. Jak twierdzą urzędnicy, taka podwyżka poprawi sytuację osób najmniej zarabiających, ograniczy nierówności i wzmocni konsumpcję wewnętrzną.

Jednak ekonomiści ostrzegają, że zbyt szybkie podnoszenie minimalnego wynagrodzenia może spowodować wzrost bezrobocia i stagnację gospodarczą, szczególnie w mniej rozwiniętych regionach kraju.

Oni nie chcą, żebyś to wiedział! Prawda o inwestycjach w Świnoujściu #Świnoujście – Film

Kto zyska, kto straci?

Zyskają osoby zarabiające najniższe krajowe oraz budżet państwa (wyższe wpływy z podatków i składek). Stracą mikroprzedsiębiorcy, część pracodawców oraz konsumenci – przez wzrost cen produktów i usług.

Możliwe skutki:

• wzrost cen w sklepach i gastronomii

• cięcia zatrudnienia i redukcje etatów

• wzrost szarej strefy i pracy „na czarno”

• spadek konkurencyjności małych firm

Kamperowicze mile widziani… ale nie wszędzie! Miasto mówi: STOP biwakowaniu!

Podsumowanie

Podwyżka płacy minimalnej do 5020 zł brutto to decyzja o ogromnym wpływie na całą gospodarkę. Choć może poprawić sytuację wielu pracowników, niesie też poważne zagrożenia dla firm i rynku pracy. Tego polskie firmy mogą nie przetrwać jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie. Najbliższe miesiące pokażą, czy przedsiębiorcy zdołają udźwignąć ten ciężar, czy też czeka nas fala upadłości i wzrost bezrobocia.

5 czerwca 2025 Świnoujście #Świnoujście #Ktomozenadmorze – Film