Szokująca Instalacja w Świnoujściu: Czy ktoś chce świętować urodziny Hitlera?
W Świnoujściu doszło do kontrowersyjnego incydentu.
Spis treści
Na dawnym placu Adolfa Hitlera, obecnie znanym jako Plac Wolności, pojawiła się instalacja z kwiatów z napisem „20 kwietnia”.
Data ta jednoznacznie kojarzy się z urodzinami Adolfa Hitlera, co wzbudziło ogromne oburzenie wśród mieszkańców, niemieccy turyści fotografują się uśmiechając pod wąsikiem – patrząc na były Adolf Hitler Platz.
Tego typu działania mogą sugerować próbę upamiętnienia postaci, której kult jest prawnie zakazany w Polsce. \ trudno w to uwierzyć że nikt w magistracie tego nie odgarnia\
Świnoujście, jako miasto o bogatej i skomplikowanej historii musi szczególnie uważać ż takimi projektami
No chyba w co trudno uwierzyć ktoś chce świętować urodziny Adolfa
Dlatego też wszelkie próby gloryfikacji postaci związanych z nazistowskim reżimem są nie tylko nielegalne, ale i moralnie niedopuszczalne.
Czy to tylko niefortunny zbieg okoliczności?
Dekoracja przedstawiająca duże cyfry „20” i słowo „kwietnia” została ustawiona w otoczeniu ozdobnych palm, kwiatów i pisanek. Z daleka wygląda jak świąteczna aranżacja, mająca nawiązywać do Wielkanocy. Problem w tym, , data 20 kwietnia jest jednoznacznie kojarzona z urodzinami dyktatora III Rzeszy. To dzień, który w nazistowskiej propagandzie był celebrowany niemal jak święto narodowe.
Wśród mieszkańców pojawiły się pytania: Czy ktoś nieświadomie wybrał tę datę? A może to celowa prowokacja?
Miejsce nieprzypadkowe – dawny plac Adolfa Hitlera?
Warto przypomnieć, że w czasach III Rzeszy główny plac Świnoujścia nosił nazwę Adolf-Hitler-Platz. Po wojnie nazwę zmieniono, ale historia miejsca pozostała. Czy ustawienie dekoracji z datą 20 kwietnia właśnie tu to tylko przypadek?
Czy miasto zareaguje?
Pytania kierowane do urzędników miejskich pozostają na razie bez odpowiedzi. Czy ktokolwiek weryfikował datę przed zatwierdzeniem dekoracji? Czy urzędnicy byli świadomi możliwych skojarzeń?
W świetle artykułu 256 Kodeksu karnego, który zabrania propagowania faszyzmu i symboli totalitarnych, sprawa może mieć swój finał nie tylko w debacie publicznej, ale i w prokuraturze – jeśli uzna się, że dekoracja miała charakter gloryfikujący lub symbolicznie nawiązywała do osoby Hitlera.