Pacjenci w Świnoujściu, którzy potrzebują kolonoskopii, muszą uzbroić się w ogromną cierpliwość. Z danych NFZ wynika, że pierwszy dostępny termin w Szpitalu Miejskim im. Jana Garduły to… 21 stycznia 2026 roku. Mimo że placówka oferuje badanie w znieczuleniu, czas oczekiwania może zagrażać zdrowiu pacjentów. Co się dzieje z polską służbą zdrowia?
Spis treści
Kolonoskopia dopiero za rok – dramat danych NFZ
Z opublikowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia danych wynika, że mieszkańcy Świnoujścia chcący wykonać kolonoskopię w ramach NFZ muszą czekać aż do 21 stycznia 2026 roku. Badanie realizuje Szpital Miejski im. Jana Garduły przy ul. Mieszka I 7, w Pracowni Endoskopii.
Świnoujście z samochodu: Wiosenny poranek w Świnoujściu – co dzieje się na ulicach miasta? ZOBACZ FILM
Choć placówka oferuje badanie w znieczuleniu, czas oczekiwania może oznaczać jedno – pacjenci, szczególnie z grup ryzyka, są narażeni na poważne konsekwencje zdrowotne. Rak jelita grubego rozwija się powoli, ale wczesne wykrycie ma kluczowe znaczenie dla skuteczności leczenia.
Tak odległy termin może skutecznie zniechęcić pacjentów, którzy często i tak boją się samego badania. Długie kolejki powodują, że wiele osób rezygnuje lub szuka pomocy prywatnie – co nie każdy może sobie pozwolić.
Gdzie i jak można się zapisać?
Placówka: Szpital Miejski im. Jana Garduły w Świnoujściu
Miejsce udzielania świadczeń: Pracownia Endoskopii
Adres: Świnoujście, ul. Mieszka I 7
Telefon rejestracji: 091-32-67-322
Pierwszy wolny termin: 21.01.2026 r.
❓ Co na to NFZ i Ministerstwo Zdrowia?
Zbyt długie kolejki to temat powracający jak bumerang. Choć ministerstwo wielokrotnie zapowiadało skracanie terminów do diagnostyki onkologicznej, rzeczywistość wciąż odbiega od zapowiedzi. W wielu regionach Polski kolonoskopię można wykonać szybciej, ale wymaga to dojazdu – co dla starszych pacjentów często jest przeszkodą nie do pokonania.
Świnoujście. Agatowska wypłaci 25.000 zł fundacji Grobelnego ?? – przypadek??
Potrzeba zmian systemowych
Oczekiwanie na badanie diagnostyczne ratujące życie przez ponad rok to sygnał alarmowy. Potrzebujemy nie tylko lepszego finansowania, ale i sprawnej organizacji świadczeń. Pacjenci zasługują na dostęp do diagnostyki na czas – zanim będzie za późno.