Świnoujście: Czy władze naprawdę widzą, co dzieje się pod ich oknami?
Prezydent Świnoujścia Joanna Agatowska z wizją przyszłości – ale co z codziennością mieszkańców? W mediach społecznościowych nie brakuje wpisów pokazujących Prezydent Świnoujścia jako osobę nowoczesną, otwartą i zaangażowaną w sprawy mieszkańców. Wizerunek ten buduje obraz liderki, która potrafi patrzeć daleko – poza lokalne granice, ku przyszłości. Ale czy ta wizja nie przysłania przypadkiem tego, co dzieje się dosłownie… tuż za rogiem?
Spis treści
️ Zalegające śmieci – problem tuż pod oknami Urzędu Miasta
➡️ Czy naprawdę nikt z urzędników nie zauważa tego bałaganu?
➡️ Czy potrzeba dalekosiężnej wizji, by dostrzec podstawowe potrzeby mieszkańców?
Zmiany zaczynają się lokalnie – od troski o najbliższe otoczenie
Rozwój miasta to nie tylko wielkie inwestycje, nowoczesne projekty i medialne kampanie. To przede wszystkim codzienna dbałość o przestrzeń wspólną – od ulicy przed ratuszem, po miejskie skwery i podwórka.
Mieszkańcy oczekują nie tylko wizji, ale i realnych działań tu i teraz. Ich głos powinien być słyszany nie tylko w Internecie, ale przede wszystkim – w sercu miasta.
✅ Podsumowanie: Mniej PR-u, więcej patrzenia pod nogi
Zamiast kolejnych haseł i kampanii wizerunkowych, mieszkańcy Świnoujścia liczą na proste gesty – jak sprzątanie śmieci z okolic Urzędu Miasta. Bo dbałość o miasto zaczyna się od najbliższego otoczenia.