Dziś rano w mediach społecznościowych pojawiła się krótka informacja od prezydent Świnoujścia, Joanny Agatowskiej. Jak napisała na swoim profilu:
Spis treści
„Jakbyście zauważyli, że nie ma mnie na Wyspach – to jestem przez najbliższe trzy dni w Warszawie na obowiązkowym szkoleniu z zakresu Ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej, które odbywa się w Akademii Pożarniczej.”
Miło wiedzieć, że prezydent zdobywa wiedzę – szczególnie w zakresie, który może przydać się w zarządzaniu kryzysowym, na przykład wtedy, gdy miasto tonie w chaosie związanym z zamkniętym dostępem do strategicznych miejsc dla turystyki i mieszkańców.
Ulica Ku Morzu – czy doczekamy się przełomu?
Czy przy okazji tego pobytu w stolicy pani prezydent poruszy długo nierozwiązany temat ulicy Ku Morzu? To właśnie tam od lat turyści i mieszkańcy odbijają się od szlabanu, chcąc dotrzeć do takich perełek jak Latarnia Morska, Fort Gerharda czy szeroka, dzika plaża na Warszowie. Czy jest szansa, że prezydent wróci z Warszawy z kluczami do tych miejsc?
Mieszkańcy Świnoujścia nie mają złudzeń – wiele razy obiecywano rozwiązania, ale wciąż nic się nie zmienia. Latem tłumy turystów pytają: „Jak dojść do latarni?” i „Dlaczego nie możemy przejść?”, a odpowiedzi brak.
Szkolenie czy delegacja z misją?
Szkolenie w Akademii Pożarniczej to obowiązek, ale może też być okazją. W Warszawie nie brakuje ministerstw, decydentów i ludzi, którzy mogą wesprzeć sprawę Świnoujścia – jeśli tylko ktoś zada sobie trud, by z nimi rozmawiać.
Czy pani Joanna Agatowska skorzysta z tej okazji, by zadbać o interesy miasta? Czy wróci nie tylko z certyfikatem ukończenia szkolenia, ale też z konkretnymi rozwiązaniami dla Świnoujścia? Mieszkańcy zadają sobie to pytanie, choć coraz częściej z nutą sceptycyzmu.
Latarnia, Fort Gerharda i plaża – symbole niedostępności
Dostęp do najciekawszych atrakcji Warszowa od lat budzi kontrowersje. Teren, którym zarządza wojsko i spółki skarbu państwa, pozostaje zamknięty, a mieszkańcy czują się jak goście we własnym mieście. Sezon letni zbliża się wielkimi krokami – czy tym razem władze Świnoujścia wykażą się skutecznością?
Podsumowując: Prezydent Świnoujścia jest w Warszawie. Czy coś załatwi? Chcielibyśmy wierzyć, że tak. Ale jak to w Świnoujściu – łatwiej o nowy zakaz niż nowy dostęp. Liczymy jednak, że tym razem nie będzie to zmarnowany czas.