Zapaść służby zdrowia w Świnoujściu – na wizytę u pulmonologa poczekasz do 2026 roku!
Czy mieszkańcy Świnoujścia mogą liczyć na szybki dostęp do lekarza specjalisty? Dane mówią same za siebie – w Poradni Pulmonologicznej Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu pierwszy wolny termin przypada dopiero na 8 stycznia 2026 roku! To oznacza, że pacjenci z podejrzeniem gruźlicy, przewlekłymi chorobami płuc czy astmą muszą czekać wiele miesięcy na wizytę.
Kryzys w dostępie do specjalistów
Szokujące terminy to dowód na zapaść systemu ochrony zdrowia w Polsce, a sytuacja w Świnoujściu jest tego najlepszym przykładem. Pulmonologia to dziedzina kluczowa dla pacjentów z chorobami układu oddechowego, które często wymagają pilnej diagnozy i leczenia. Jednak zamiast szybkiej pomocy, mieszkańcy Świnoujścia dostają datę z odległej przyszłości.
Co z pacjentami? Prywatna wizyta albo brak leczenia
W obliczu dramatycznej sytuacji pacjentom pozostają dwie opcje – albo płacić za prywatną wizytę, albo cierpieć i liczyć na cud. Nie wszystkich jednak stać na konsultację u prywatnego specjalisty, której koszt sięga nawet kilkuset złotych. W efekcie wielu chorych pozostaje bez diagnozy i leczenia, co może prowadzić do tragicznych konsekwencji zdrowotnych.
Gdzie są decydenci?
Problem kolejek do lekarzy specjalistów nie jest nowy, ale terminy takie jak ten, wskazują na całkowitą bezradność systemu. Czy rządzący, NFZ i lokalne władze zdają sobie sprawę, co oznacza taka sytuacja dla pacjentów? Jak to możliwe, że w europejskim kraju chory człowiek nie ma dostępu do pulmonologa przez prawie dwa lata?
Świnoujście, choć jest znanym uzdrowiskiem, nie oferuje swoim mieszkańcom nawet podstawowej opieki w odpowiednim czasie. Kiedy doczekamy się realnych zmian, zamiast kolejnych pustych obietnic? Ile osób musi stracić zdrowie, zanim ktoś potraktuje ten problem poważnie?
Podsumowanie
Brak lekarzy, długie kolejki i rosnąca liczba chorych to mieszanka wybuchowa, której efekty już wkrótce mogą być tragiczne. Czy ktoś w końcu weźmie odpowiedzialność za ten chaos?