Brak pomocy Unii Europejskiej dla powodzian w Polsce – Pieniądze trafiają do Niemiec i Włoch, Polska pozostaje bez wsparcia
Nie ma pieniędzy dla polskich powodzian – W obliczu tragicznych powodzi, które w sierpniu 2024 roku nawiedziły Polskę, nasze społeczeństwo liczyło na wsparcie Unii Europejskiej. Niestety, Polska, mimo ogromnych strat i potrzeb, nie otrzymała żadnej pomocy z Funduszu Solidarności UE, podczas gdy Niemcy i Włochy dostały miliony euro na odbudowę po swoich katastrofach. To skandal, który budzi ogromne oburzenie i pytania o rzeczywiste zasady solidarności w ramach Unii Europejskiej.
Spis treści
Niemcy i Włochy otrzymały miliony, Nie ma pieniędzy dla polskich powodzian
Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Unię Europejską, Niemcy otrzymały aż 112 milionów euro, a Włochy 4 miliony euro na pomoc powodzianom. Z kolei Polska, której mieszkańcy zmuszeni byli zmagać się z bezprecedensowymi zniszczeniami, nie otrzymała ani grosza. Tego nie można tłumaczyć brakiem potrzeby – Polska, podobnie jak Niemcy czy Włochy, borykała się z poważnymi skutkami powodzi, które pochłonęły życie wielu osób, zniszczyły domy i infrastruktury. Mimo to, w przypadku Polski, nie złożono wniosku o pomoc. To argument, który nie może ukryć faktu, że powód, dla którego Polska nie otrzymała wsparcia, nie leży po stronie tragicznych wydarzeń, ale raczej w proceduralnych niedopatrzeniach i politycznych decyzjach.
Dlaczego Polska nie złożyła wniosku o pomoc?
Zgłoszenie do Funduszu Solidarności UE to konieczny krok, by ubiegać się o pomoc finansową po klęskach żywiołowych. Niestety, polskie władze nie dopełniły formalności, nie składając wniosku w wymaganym czasie. To w zasadzie jedyna przyczyna, dla której Polska nie mogła skorzystać z funduszy, które trafiły do Niemiec i Włoch. To absolutnie niezrozumiałe, że w obliczu dramatycznych zniszczeń, rząd Polski nie podjął odpowiednich działań, aby zabezpieczyć środki pomocowe dla obywateli dotkniętych powodzią.
Brak solidarności UE z Polską – czy warto jeszcze ufać Unii?
Unia Europejska chwali się swoją solidarnością i gotowością niesienia pomocy, ale w obliczu tej sytuacji pytanie o prawdziwą solidarność staje się nieuniknione. Jeśli Unia Europejska może przeznaczyć miliony euro na pomoc dla Niemiec i Włoch, dlaczego Polska, jeden z członków tej wspólnoty, pozostaje bez wsparcia? Taki brak działań ze strony rządu może wywoływać uczucie zdrady i zawodu wśród obywateli, którzy liczyli na pomoc w najtrudniejszych momentach.
Kto zawiódł w tej sytuacji?
Pytanie, które się nasuwa, to: kto odpowiada za tę sytuację? Czy to wina rządu, który nie zadbał o formalności związane z wnioskiem do UE, czy może Unii, która powinna była przyznać środki z Funduszu Solidarności bez zbędnych formalności, biorąc pod uwagę skalę katastrofy? Niezależnie od odpowiedzi na to pytanie, faktem jest, że Polska i jej obywatele pozostali bez pomocy, podczas gdy inne państwa, nie doświadczywszy równie drastycznych skutków powodzi, otrzymały miliony euro na odbudowę.
.
W obliczu tych wydarzeń nasuwa się pytanie o przyszłość polskiej obecności w Unii Europejskiej. Zamiast liczyć na pomoc, Polska powinna bardziej aktywnie dbać o swoje interesy na poziomie unijnym, by w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.