Akademii Piłkarskiej BALTICA

20 maja 2016 roku miało miejsce uroczyste otwarcie Akademii Piłkarskiej BALTICA. Z tej okazji mamy możliwość porozmawiać na ten temat z jednym z jej założycieli – Marcinem Adamskim.

Redakcja EŚ – Zacznę od prozaicznego pytania, które pada często a mianowicie skąd pomysł na taką Akademię tu, w Świnoujściu?
Marcin Adamski – Pochodzę ze Świnoujścia. Tu się urodziłem. Mieszkałem daleko stąd w wielu miejscach, ale za każdym razem, kiedy przyjeżdżałem, spotykałem ludzi, którzy zadawali wiele pytań z dziedziny piłki. W sumie to dzięki tym rozmowom zrodził się pomysł, do tego zapadła u mnie rodzinna decyzja przeprowadzki a właściwie powrotu do Świnoujścia. Finalizacja planów nastąpiła po dyskusjach z Sebastianem Olszarem. Okazało się, że obaj myślimy i marzymy o tym samym. Cieszę się niezmiernie, że razem realizujemy projekt Akademii, gdyż Seba to bardzo dobry trener ze świetnym podejściem do dzieci, a do tego super człowiek. Idealnie się z Sebastianem dogadujemy. Dołączył do projektu mój wieloletni przyjaciel Adrian Górski i tak się zaczęło. Założyliśmy Fundację non profit. Można śmiało powiedzieć, że to, co powstało jest spełnieniem naszych marzeń z dzieciństwa, bo kiedy my dorastaliśmy, stawialiśmy pierwsze kroki w piłce nie było takich możliwości jak dziś. Chcemy osobiście młodym ludziom przekazać nasze doświadczenie z boisk polskich i zagranicznych. Pragniemy stworzyć dzieciom warunki do prawidłowego sportowego rozwoju takie, o jakich my sami marzyliśmy w dzieciństwie. Interesowaliśmy się funkcjonowaniem takich szkółek i akademii wszędzie tam gdzie przebywaliśmy, gdzie było to możliwe. Z Sebastianem mieliśmy takich okazji w swoim życiu wiele. Dla mnie takim wzorem jest szkolenie w Austrii. Spędziłem tam trochę czasu i byłem świadkiem tych przemian, rewolucji w początkowym etapie szkolenia młodych adeptów piłki. Dziś Austriacy mają swoją drużynę na 10, 11 miejscu w rankingu FIFA a jest to kraj siedmiomilionowy a tam przecież narodowym sportem jest narciarstwo! Widziałem rozwój Dawida Alaby, który jako młody chłopiec zaczynał w Wiedniu trenować. To jest świetny wzorzec tak samo jak niemiecka Bundesliga. Tam też zrewolucjonizowano szkolenie dzieci i młodzieży. Czego efektem jest wysyp takich piłkarzy jak Reus czy Goetze.

EŚ – Wygląda to dobrze. Ten pomysł i plany, a jak finanse? Przecież, aby to wszystko funkcjonowało profesjonalnie i bez zarzutów to potrzebne są duże pieniądze.
M.A. – To ciężki temat. Od początku inwestujemy sporo własnych, prywatnych środków. Staramy się pozyskać sponsorów. Rozmawiamy z wieloma firmami. Mamy wstępne deklaracje, co bardzo cieszy. Jest też szeroki odzew, jeśli chodzi o partnerstwo. Takim przykładem są usługi fizjoterapeutyczne. Szefostwo hotelu „Trzy Wyspy” zaproponowało nam przeprowadzenie badań podometrycznych stóp dla dzieci. To super sprawa, w akademiach zagranicznym jest to normą, a u nas… ignorowane. Profilaktyka w tym zakresie ma bardzo duży wpływ w dalszym rozwoju piłkarskim młodego człowieka. Jeśli na samym początku skoryguje się nieprawidłowe ułożenie stopy poprzez odpowiednie wkładki, to można w przyszłości uniknąć wielu kontuzji. Kiedyś tego nie było, mnie nikt takich wkładek nie proponował i w sumie pięć razy miałem operowane kolano a wielu moich kolegów musiało po prostu zakończyć grę w piłkę. Generalnie poza nauką techniki gry interesuje nas kompleksowy rozwój dziecka, między innymi poprzez uświadamianie ich a także rodziców w zakresie dietetyki i fizjologii w sporcie. Dla dzieci z naszej Akademii i ich rodziców będziemy organizować spotkania ze znanymi piłkarzami i przedstawicielami innych dyscyplin sportowych. Planujemy zapraszać zawodników polskiej ekstraklasy i tych z zagranicznych lig do prowadzenia treningów tak, aby młodzi ludzie mieli bezpośredni kontakt ze swoimi idolami.

EŚ – Mówimy o Polakach grających za granicą?
M.A. – Owszem, ale nie tylko, ponieważ wśród obcokrajowców również mamy znajomości i można to wykorzystać a właściwie trzeba wykorzystać. Udział w takich treningach będzie na pewno wielkim przeżyciem dla naszych podopiecznych, ale i okazją do poznania tajników gry danego, zaproszonego zawodowca. W sumie to wszystko będzie motywowało naszych młodych piłkarzy do większego wysiłku, do pracy nad sobą, do tego by stawać się coraz lepszym.

EŚ – Brzmi fantastycznie, ale czy nie obawiacie się konkurencji? W Świnoujściu jest już wybór gdzie można zapisać swoje dziecko. Działa akademia w dodatku są dwa kluby mające seniorów w A klasie.
M.A. – I bardzo dobrze, że są inne kluby, szkółki. Rodzice muszą mieć prawo wyboru, jakąś alternatywę. Zamierzamy ich przekonać naszą fachowością, profesjonalizmem i indywidualnym podejściem do każdego dziecka. Od konkurencji różni nas to, że nasze przedsięwzięcie jest niekomercyjne, a jedynym celem prawidłowy rozwój dziecka. Poza tym nie będziemy przeprowadzać selekcji. Chcemy szkolić wszystkie chętne dzieci już od 4 roku życia. Zarówno chłopców jak i dziewczynki. Tak przygotować zawodników, aby mieli szanse na grę w dobrych klubach. Fantastycznie byłoby wyszkolić przyszłych reprezentantów Polski w różnych kategoriach wiekowych. Mamy ten atut, że z Sebastianem jesteśmy tu na stałe. Nie użyczamy swoich nazwisk tak jak to ma miejsce w wielu komercyjnych akademiach, tylko sami będziemy szkolić dzieci i uczestniczyć w każdych zajęciach. Do tego wspomniany wcześniej Adrian Górski, były bramkarz Floty. Jako ciekawostkę podam fakt, że kończył szkołę trenerską w Kolonii. Będzie, więc czasami ubierał dres i trenował naszych bramkarzy, chociaż nie ukrywam, że głównym zadaniem Adriana w Fundacji jest pomoc w zakresie pozyskiwaniu sponsorów i partnerów dla Akademii.
Oczywiście w naszej akademii będą opłaty: jednorazowa opłata wpisowego, która przeznaczona będzie na zakup strojów meczowych, a także miesięczna składka członkowska. Mamy już sfinalizowaną umowę z firmą R-gol, która dostarczy nam wysokiej jakości stroje sportowe marki Adidas. Dzieci grać będą piłkami takimi, jakimi grać będą zawodowcy na Euro we Francji, czyli Beau Jeu firmy Adidas. Bardzo wysoko stawiamy poprzeczkę, jeżeli chodzi o naszą kadrę trenerską. Staramy się wyselekcjonować odpowiednią wykfalifikowaną kadrę z odpowiednim podejściem do dzieci na każdym etapie rozwoju piłkarskiego. Udało się nam pozyskać Tomasza Owczaruka – szkolącego przez wiele lat dzieci w organizacji Soccer Skeels, z ogromnym doświadczeniem i fajnym podejściem do dzieci, Kamila Dzięgielewskiego – absolwenta Instytutu Kultury Fizycznej w Szczecinie, pedagoga, mającego niesamowity wachlarz gier i zabaw dla tych najmłodszych dzieciaczków. Jest też oczywiście Sebastian Olszar no i ja. Obaj mamy również doświadczenie w pracy z dziećmi. Chcemy przekonać rodziców właśnie jakością trenerską. Chcemy działać fair play nie tylko na boisku, ale i w całościowym funkcjonowaniu akademii.

EŚ – Kilka dni temu odbyło się uroczyste otwarcie Akademii Baltica. Działo się. Przyjechali zaproszeni goście, frekwencja dopisała. Jak Pan podsumuje to wydarzenie?
M.A. – Jesteśmy szczęśliwi z Sebastianem i Adrianem, że wielkim sukcesem okazała się impreza otwarcia Akademii Baltica. Przyszło ok. setki dzieciaków, które mogły potrenować pod okiem Trenera Reprezentacji Polski U-21 Marcina Dorny, a także porozmawiać i zrobić zdjęcie z wybitnym reprezentantem Polski i Dyrektorem sportowym PZPN -Stefanem Majewskim. Obaj skorzystali z naszego zaproszenia i uświetnili imprezę Otwarcia Akademii. A do tego wspaniały pokaz piłkarskiego Freestyla przeprowadził Przemek Mistrzak z „Golonka Team”. Bardzo dla nas ważnym był również fakt obecności Przewodniczącej Rady Miasta Pani Joanny Agatowskiej oraz człowieka sporu, Prezydenta Pana Pawła Sujki. Już w trakcie samej imprezy zgłosiło się wielu rodziców z dziećmi z prośbą o możliwość zapisania się do naszej Akademii i cały czas napływają nowe zgłoszenia. W tygodniu poprzedzającym otwarcie zorganizowaliśmy dla szkół i przedszkoli pokazowe treningi, na które w sumie przyszło ok 700 dzieci. Miały okazję zobaczyć jak będą wyglądały zajęcia w naszej Akademii. Natomiast już teraz mogę powiedzieć, że w sierpniu na wszystkich, którzy przystąpią do naszej Akademii czeka spora sportowa niespodzianka.

EŚ – Dziękuję za rozmowę, życząc Akademii Baltica powodzenia.
M.A. – Ja również dziękuję i zapraszam na nasze zajęcia.